Zdrowa semantyka-„nie” i „ale”.

Zdrowa semantyka, to w telegraficznym skrócie, sposób dobierania i używania słów, który pomaga nam zmienić myślenie na bardziej racjonalne i korzystniejsze dla naszego samopoczucia. Dziś dwa krótkie słówka, które istotnie wpływają na odbiór komunikatu: „nie” i „ale:.

Jesteś bardzo fajną dziewczyną, ale…

Zwróć uwagę, że konstrukcja zdania z „ale” najczęściej wygląda następująco: „coś pozytywnego, ALE coś negatywnego”.

Przykłady:

„Jesteś bardzo fajną dziewczyną, ale nie możemy się dalej spotykać”.

„Oferta jest bardzo atrakcyjna, ale mimo tego nie zdecydujemy się na współpracę z Pana firmą”.

Wydaje nam się, że jeśli mamy do przekazania jakąś negatywną wiadomość, to nasz rozmówca lepiej ją przyjmie, gdy pierwsze wprawimy go w dobry nastrój. Nic bardziej mylnego. „ALE” skutecznie kasuje emocje wywołane pierwszą częścią znania.

Przeanalizuj swoje reakcje na „ALE”. Od razu spodziewasz się czegoś negatywnego, prawda?

Jeśli koniecznie chcesz połączyć w jednym zdaniu pozytyw z negatywem, to pamiętaj- zawsze „złe ale dobre”, nigdy odwrotnie.

„Nie możemy się dalej spotykać , ale jesteś bardzo fajną dziewczyną ”. Jasne, że wiadomość ta nadal będzie bolesna dla porzuconej, ale uwierz, podświadomie przyjmie ją dużo lepiej.

„Nie zdecydujemy się na współpracę z Pana firmą, ale oferta jest bardzo atrakcyjna”. Taki przekaz dostarcza nam następującej informacji: „Teraz nie zdecydowali się na współpracę, ale podobała im się oferta, więc jest szansa, że w przyszłości sami się do nas zgłoszą”.

 

Dlaczego „NIE” działa czasami jak „TAK”

Nie wyobrażaj sobie teraz różowego słonia w niebieskie kropki. Czyli jak to jest z tym „NIE”.

Czy tego chcemy, czy nie, fakty są takie, że przetwarzamy informację na dwóch poziomach – świadomym i podświadomym. Co więcej, często to podświadoma część naszego rozumu determinuje nasze zachowanie.

Chcesz dowodu?

Proszę bardzo. Zabawmy się przez chwilę. Skup się i wykonaj trzy polecenia zapisane poniżej.

Jesteś już naprawdę skupiony?

  1. Nie myśl o partii rządzącej aktualnie w Polsce.
  2.  Nie myśl teraz o pysznych czekoladowych lodach.
  3. Nie wyobrażaj sobie teraz czerwonego Fiata 126p.

Niech zgadnę. Właśnie przed oczami pojawiło Ci się logo partii rządzącej, następnie pociekła Ci ślinka na myśl o czekoladowym deserze, a na koniec z sentymentem pomyślałeś o starym, poczciwym „Maluchu”.

Jeśli nie to albo oszukujesz, albo gratuluję- jesteś fenomenem.

Dlaczego tak się dzieje? W OGROMNYM uproszczeniu: Twój umysł, bezpośrednio po przeczytaniu informacji np. o lodach czekoladowych, przeszukuje swoją „bazę danych” w celu dobrania do tego wyrażenia odpowiedniej reprezentacji w postaci obrazu. Jak się domyślasz, podświadomość nie zwraca uwagi na nasze „NIE”.

Jak wykorzystać tą wiedzę?

W biznesie:

Podczas spotkań biznesowych unikaj jak ognia stwierdzeń typu: „Niech Pan nie myśli, że chcę Pana wprowadzić w błąd ”. Jeśli Twój partner od negocjacji do tej pory Ci ufał, teraz w jego głowie pojawiła się lampka ostrzegawcza. Lepiej powiedzieć: „Zależy mi na dobrej, długotrwałej współpracy między naszymi firmami, więc jestem z Panem całkowicie szczery”.

W wychowaniu dzieci:

Mówienie: „Mama na chwilkę wyjdzie z pokoju- absolutnie nie skacz po łóżku”. Jak myślisz, co będzie robiło Twoje dziecko gdy wrócisz do pokoju? Lepiej powiedz „Masz tu książeczkę, pobaw się na chwilkę ładnie na dywanie”. Jest większe prawdopodobieństwo, że maluchowi nie wpadnie do głowy zabawa w kangurka.

Podczas stosowania diety:

Ciągłe wmawianie sobie i innym: „Nie będę jeść słodyczy”, sprawia, że nie możesz przestać myśleć o ulubionych smakołykach. Nastaw się lepiej na: „Mam ogromną ochotę na zjedzenie ulubionych owoców”.

Przykłady można mnożyć. A ta wiedza to nawet nie wierzchołek góry lodowej, więc jeszcze wiele razy ten temat powróci jak bumerang.

A Wy jak często używacie magicznego „NIE” oraz „ALE” ? Może macie zupełnie inne doświadczenia w tym temacie?